dzieję się "na dachu"
Data dodania: 2012-11-10
No i nie wytrzymałam i pojechałam na budowę zobaczyć co robiągodzina około 10:30, i okazało się że działają panowie prężnie wciągają te ciężkie belki na dach i składają.
Po południu też pojadę zobaczyć i jak się da jeszcze to trochę popstrykać zdjęć.
mężuś z murarzem stawiają na parterze ścianki działowe, a na wysokości przyszłego dachu powstaje jego zarys. byle tylko pogoda dopisała.
trzymajcie kciuki za pogodę żeby zdążyli zanim będzie plucha i zima.
ale się cieszę że wreszcie przyszli, wy też tak mieliście? taka euforia..... chyba źle z moją głową hehe